Po świętach schroniska wypełniają się prezentami
Lekkomyślność, która towarzyszy świątecznym zakupom sprawia, że pod niejedną choinką pojawiają się żywe zwierzęta. Na efekty nie trzeba długo czekać. Konsekwencje niechcianych prezentów widać już w nowym roku, gdy liczba psów w schroniskach zwiększa się nawet o 30 procent. Świątecznych propozycji tzw. żywych upominków nie brakuje, zwłaszcza w internecie.
Nieodpowiedzialni hodowcy reklamują w sieci zwierzęta jak przedmioty: kuszą promocyjną ceną i zachęcającym do zakupu opisem, tj. Szczeniak idealny na prezent, Szczeniaki gotowe do odbioru, świetne na prezent. – Sprzedaż zwierząt w internecie ma dwa oblicza: z jednej strony przyczynia się do szybkiego znalezienia wymarzonego pupila, jednak z drugiej strony dzięki marketingowym hasłom pozwala na bezmyślny zakup podarunku, który może się szybko znudzić – mówi Przemysław Klemczak z serwisu Tablica.pl – Pocieszające jest jednak to, że powoli zmienia się świadomość internautów i w opisach ofert sprzedaży zwierząt coraz częściej znajdziemy informację mówiące o tym, że pies to nie zabawka. Poza tym od nowego roku wchodzi w życie ustawa zabraniająca sprzedaży zwierząt bez rodowodu, co pozwoli ukrócić działalność pseudohodowców – dodaje. Aby szczeniak, który miał być wspaniałym upominkiem nie trafił do pozostałych tysięcy bezdomnych zwierząt, warto wstrzymać się od kupowania zwierząt pod wpływem emocji.