Aktualności

Z Grzegorzem Markowskim przed koncertem w Borzęcinie

Gramy, nagrywamy i czujemy się z tym bardzo dobrze

z Grzegorzem Markowskim rozmawia Piotr Kania

— Co powinien wiedzieć młody człowiek, który uczy się właśnie grać na gitarze i już się widzi w roli gwiazdy scen i ekranów?

Kariera i sukces to dopiero pochodna ciężkiej pracy. No i talentu oczywiście. To samo nie przychodzi, ale jasno określony cel pomaga w byciu kimś. Ale jak to kiedyś powiedział starszy Pan dziewczynce ze skrzypcami, która na Dworcu Centralnym w Warszawie spytała jak trafić do Filharmonii: trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć!

— Czy chętnie wracacie Panowie podczas koncertów do swoich startych przebojów, czy wolicie prezentować nowe utwory?

Gramy trochę wszystkiego, i te stare, już ponadczasowe przeboje, które śpiewają z nami kolejne pokolenia, i nowsze piosenki, grane w radio, dla osób, które śledzą co dzieje się na muzycznej scenie. Dla nas każdy koncert to przygoda, ale nie byłoby tej przygody bez przeszłości.

— Zespół wydał nową płytę, która bardzo szybko uzyskała status „Złotej płyty”. Czy to oznacza, że informacje z roku ubiegłego o bliskim zawieszeniu, lub zakończeniu działalności stały się definitywnie nieaktualne?

Te informacje nigdy nie były aktualne, w jednym wywiadzie powiedziałem, że czuję się zmęczony, po 10 godzinach w busie, i tak powstało to przekłamanie. Gramy, nagrywamy i jak na razie czujemy się z tym bardzo dobrze, a Złota Płyta, która właśnie odebraliśmy za „DaDaDam” jest tego najlepszym dowodem. Za co Wam wszystkim dziękujemy!

— Czy wychodząc na scenę członkowie zespołu czują jeszcze tremę?

Gdyby jej nie było, to byłaby już tylko rutyna, choć może to raczej nie trema tylko taki rodzaj specjalnego podniecenia….

*Perfect wystąpi w Borzęcinie w niedzielę 24 sierpnia 2014 roku o godz. 20:30.

Powiązane artykuły

Back to top button