Koncert wieńczący sukces
W pięknych wnętrzach Pałacu Goetza, 31 sierpnia br., odbył się koncert brzeskiego śpiewaka operowego Huberta Zapióra. Młodemu artyście akompaniował Michał Biel, absolwent a od września, tego roku wykładowca The Juilliard School w Nowym Jorku. W tej samej właśnie szkole szlifował swój talent będzie także Hubert, który otrzymał stypendium tejże uczelni. Do pełni szczęścia młody brzeszczanin potrzebował – bagatela 20 tyś dolarów – na życie „za wielką wodą”.
Zbiórka, którą zorganizował wraz z przyjaciółką za pomocą platformy gofundme.com, pozwoliła mu zebrać większa część tej sumy, sam koncert oraz pozostawione na nim datki pozwoliły przebić magiczną sumę i zakończyć sukcesem zbiórkę.
„Ogromnie się cieszę, że mogłam wesprzeć tego czarującego młodego mężczyznę, przed którym świat stoi otworem. Niech się uczy i rozsławia nasze Brzesko” – przyznała przebywająca na wakacjach w rodzinnym mieście Ewa.
Występ rozpoczął utwór Mazarta: „Wesele Figara” – Hai giá vinta la causa… Vedro mentr’io sospiro… oraz „Czarodziejski Flet” – Papagena! Weibchen! Täubchen! Następnie wykonano: F. Chopin Polonez g-moll; S. Moniuszko do słów A. Mickiewicza- Czaty; Emille Pessard – Valse Capriciouse; E. Granados – Andalusa; Mitch Leigh – Śnić sen z musicalu “Człowiek z La Manchy”; Prawdziwym dialogiem z publicznością było odśpiewanie popularnej pieśni „ Gdybym był bogaty” z musicalu „Skrzypek na dachu”. Na zakończenie Hubert zaśpiewał „Aż po zmierzch” – z filmu „Piękna i Bestia” Disney’a, dedykując ten utwór – kobietom swojego życia, w kolejności dowolnej, swoim siostrom, mamie i pięknej narzeczonej – jak sam to ujął.
Bardzo ciepły recital okraszony został licznymi podziękowaniami, począwszy od Pana Andrzeja Gicali, który obserwował występ z górnego balkonu, przez późniejsze opiekunki głosu Huberta, panie z brzeskiego MOKu oraz nauczycielkę szkoły muzycznej w Bochni. Słowa podziękowania, powędrowały także do siedzącego w pierwszym rzędzie burmistrza Grzegorza Wawryki.
–Dziękuję moim kochanym krajanom, których wsparcie przeszło moje najśmielsze oczekiwania – napisał do nas już z Nowego Jorku, gdzie udał się dwa dni po występie.
Koncert w akustycznym holu pałacu wysłuchało ponad 500 osób w dwóch odsłonach. Chętnych było więcej, więc może już niedługo, korzystając z pobytu w rodzinnym Brzesku, student nowojorskiej szkoły – coś dla nas zaśpiewa.
