XVI Małopolskie Dni Dziedzictwa Kulturowego w Brzesku
Wiele się działo w ubiegły weekend w Brzesku, było rozrywkowo, kulturalnie i świątecznie.
Rozpoczęto bardzo mokro, ulewnym deszczem. W niedzielę przełamała się pogoda i wyszło słońce, które zachęcało do spacerów.
Na placu Kazimierza swoja bazę miał zlot motocyklistów, tam tez odprawiono mszę św. z poświęceniem pojazdów. Popołudniu odbyły się koncerty zespołów: „After Day”, „Incepcja” i „Cztery szmery”.
Na placu Targowym, stał czerwony autobus, ale to nie była kampania przedwyborcza SLD ale zbiórka krwi dla dzieci, organizowana w ramach zjazdu motocyklowego.
——————————————————————————————————————-
Na płycie Rynku, Brzeska Ochotnicza Straż Pożarna obchodziła 140 lecie istnienia. W mszy św. i późniejszych uroczystościach wzięli udział burmistrz Grzegorz Wawryka, starosta Andrzej Potępa, radni miejscy, prezes powiatowego zarządu OSP dh. Marian Zalewski, komendant powiatowej PSP st. brygadier Dariusz Pęcak, komendant policji insp. Roman Gurgul, prezesi oraz członkowie ochotniczych straży z terenu gminy Brzesko a także strażacka orkiestra z Łysej Góry. Dowódcą uroczystości był prezes zarządu gminnego OSP dh. Marian Czarnik.
Złotym Znakiem Związku odznaczono: dh. Michała Habryło, Bogusława Wawrykę i Tomasza Multarzyńskiego, srebrne medale otrzymali Grzegorz Wawryka, Łukasz Wawryka i Irena Wawryka, brązowe medale – Tadeusz Pasierb, Paweł Opioła, Adam Jakóbczyk, Mariusz Stanuch, Henryk Olchawa, Michał Gargul, Zbigniew Dyrlik oraz Jacek Sroka.
——————————————————————————————————————-
Przez dwa dni w ramach MDDK, można było zwiedzać Pałac Goetza i browar Okocim, z czego skorzystało blisko tysiąc osób. Rezerwacje rozeszły się jak ciepłe bułeczki i nic dziwnego – brzeski browar rzadko otwiera swoje podwoje (obecny dyrektor deklaruję chęć zmiany tego stanu) a posiadłość Goetzów po renowacji chce zobaczyć każdy mieszkaniec Brzeska.
Zorganizowane grupy, mogły odwiedzać odrestaurowane, pełne historii wnętrza i dla niejednego była to podróż w lata nauki szkolnej. Pałac z zachowaniem swojego dawnego wyglądu, choć i zdążały się opinie, że coś jakby do tamtej epoki nie pasuje – robi wrażenie. Oprowadzający przewodnicy, przybliżali historię rodu Goetzów oraz budowy pałacu. Nie każdy wie, że początkowo w 1898 roku posiadłość miała 2790 m2, by już w 1908 powiększyć się do rozmiarów 5594 m2. Dobudowano wschodnie skrzydło z biblioteką, oranżerię i palmiarnię. W słynnym holu (176 m2), gdzie zrodziła się niejedna miłość szkolna, można teraz obejrzeć film przedstawiający kolejne etapy odnowy pałacu. W salach północnych z widokiem na ogród, urządzono restaurację, która pełną para ruszy w czerwcu. Marzeniem właścicieli jest by w niedługim czasie ruszyło w podziemiach piwne SPA a poddasza wypełnili goście hotelowi. Do świetności przywrócono nie tylko budynek pałacu i kaplicy, ale też ogród i las z przepięknymi pomnikami przyrody. Spacer nad pałacem w lesie zacienionymi alejkami, odkrywał piękną panoramę brzeska z kościołem św. Jakuba w tle. Wiele jest jeszcze do zrobienia, wyposażenie jest póki co ubogie. Ale prace adaptacyjne nadal trwają i wymagają ogromnego nakładu pieniężnego.
