DNI BRZESKA 2016

Pokaz sztucznych ogni i profesjonalny koncert „Blue Cafe”, zakończył tegoroczne święto naszego miasta. Program układano tak, by każdy z mieszańców – ten duży i mały, ten słuchający ballad, rocka czy popu – mieli coś dla siebie. Nie zabrakło emocji sportowych, duchowych i tanecznych.
W piątek otwarto wystawę zmarłej w tym roku, Krzysztofy Zwierz-Ciok, absolwentki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w pracowni Jerzego Nowosielskiego. Polska artystka młodego pokolenia, zawsze bardziej doceniana była poza granicami Polski, a jeden z jej obrazów znalazł się w kolekcji , byłego prezydenta USA – Georga Busha.
Sobota rozpoczęła się lubianym konkursem na najsympatyczniejszego psiaka, organizowanym przez radnego miejskiego Adama Kwaśniaka. To jedyny dzień w roku, gdy czworonogi mają wstęp do Ogródka Jordanowskiego. Zaraz po tym rozpoczęły się muzyczne występy dzieci i młodzieży na Placu Kazimierza, zapowiadające nieco egzotyczny pokaz mody, jakby mogło się wydawać na pierwszy rzut oka. Podchodząc nieco bliżej okazało się że mamy do czynienia z kulturą indyjską, której propagatorami w Brzesku są Shivakumar Shekar i jego żona Małgorzata Duśko- Shekar, twórcy Indyjsko-Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Kultury. Zgromadzeni mieli też okazję zapoznać się z tańcami, które w Indiach mają szczególną formę tańca i obrazu. Nie są to układy proste, od tańczącego wymagają sporej zwinności i elastyczności.
Wieczorem wystąpili Uczniowie Tarnowskiej Szkoły Muzyków Rockowych oraz prywatnych szkół wokalu i gry na instrumentach, którzy od 2013 roku grają w grupie Small Cafe. W Brzesku zagrali znane covery, tuż przed fenomenalnym występem gwiazdy wieczoru – zespołu POD BUDĄ. Trupa Andrzeja Sikorowskiego, wyśpiewała swoje największe przeboje a cały rynek brzeski kołysał się w rytm ballad.
W niedzielę na brzeskiej scenie pojawił się Andrzej Starowicz w muzycznym show, Jarosław Gmitrzuk i Jolanta Mrotek, grupa Azzja & Beauty Plate i folkowa grupa z Jastrzębia Zdroju – REDLIN. Wieczorem brzeską sceną zawładnęła długonoga Dominika Gawęda – wokalistka zespołu BLUE CAFE, która porwała zwłaszcza męską część publiczności. Mocny głos i znane przeboje, komponowane przez założyciela, skrzypka i klawiszowca zespołu – Pawła Rurak-Sokala, dopełnione były elementami scenicznej choreografii. Naprawdę dobry koncert przekonał wielu sceptycznie nastawionych słuchaczy.
Dni Brzeska zakończono pokazem sztucznych ogni o 22.30.
fot. Piotr Olczak/AL