Edyta Świątek w Brzesku
Krakowska pisarka odwiedziła brzeską bibliotekę w ramach prowadzonego projektu „Raz, dwa, trzy – czas książki i gry” dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Z ogromna pasją, wciągająca słuchaczy opowiadała o swoich powieściach obyczajowych, które osadza w latach, w których przyszło jej żyć. Akcja tych książek rozgrywa się w Krakowie i okolicach, z ogromnym naciskiem na dzielnicę Nowa Huta, skąd pochodzi pani Edyta. Jak sama mówi chce odczarować tą część Krakowa, która kojarzy się tylko z dymiącymi kominami i pomnikiem Lenina.
Bohaterka wieczoru przyznała że nie ma problemu z wymyślaniem fabuły i przychodzi jej to bardzo łatwo. Nie umie jednak wymyślać imion i nazwisk w czym pomagają jej znajomi i poręczne narzędzie jakim jest Facebook.
Autorka swoją przygodę z rynkiem literackim zaczęła od książki „ Cienie przeszłości”. Która dotyka lekko tematyki miłosnej i kryminalnej a wszystko dzieje się na krakowskim Kazimierzu. Jej kolejnymi publikacjami były książki o podobnej tematyce „Tam gdzie rodzi się miłość” oraz „Tam gdzie rodzi się zazdrość” opowiadające perypetie kochanków z dreszczykiem emocji. Z biegiem lat jej twórczość ewaluowała w kierunku tematyki społecznej i wtedy powstały „Miód na serce”, „Cappuccino z cynamonem”, „Noc Perseidów”, „Zanim odszedł”, „Wszystkie kształty uczuć”…
Jej najbardziej obszernym dziełem jest saga „Spacer aleją róż” składająca się z pięciu tomów, opisujących dzieje rodziny Szymczaków. Ostatni tom kończy się w 1989 roku, gdy w Polsce upada władza ludowa a z Alei Róż znika pomnik – wcześniej wspomnianego Lenina.
Spotkanie Edyta Świętek zakończyła zaproszeniem do przeczytania swojej najnowszej książki „Dom Lalek” , dotykającej tematu niepełnosprawności oraz wznowionego miesiąc temu wydawnictwa pt. „Bańki mydlane”. Ostatnia pozycja opowiada o młodej kobiecie, która dowiaduje się ze cierpi na nowotwór. Całkowity dochód z wynagrodzenia za tę pozycje przekazywany jest na konto Towarzystwa Przyjaciół Chorych Hospicjum im. św. Łazarza w Krakowie.
„Każda osoba która pójdzie do księgarni czy zamówi na stronie internetowej właśnie tę książkę – ma udział we wsparciu krakowskiego hospicjum. To instytucja która naprawdę potrzebuje dużych nakładów finansowych” – mówiła w Brzesku Edyta Świątek.
W planach pisarka ma kolejną sage, której tytuł już wymyśliła „Grzechy młodości”, zdradza ze będzie o naszych grzeszkach z życia codziennego a akcja rozpocznie się w latach 70-siątych.
Spotkaniu towarzyszyła wystawa zdjęć brzeszczanina, Bogusława Hajduka, który postanowił podzielić się zdjęciami z sesji z Edytą Świątek.
