Mandaty w górę – prędkość w dół?
Informacje o nowym taryfikatorze mandatów obiegły media jeszcze przed zakończeniem 2021 roku. Jednak dopiero w styczniu podano dokładniejsze stawki mandatów za przekroczenie prędkości. Kierowcy już od listopada ubiegłego roku profilaktycznie poszukiwali rozwiązań, które będą ich wspierać na trasie. Większości nie w smak były nawet czterokrotne podwyżki kar za przekroczenie prędkości. Wyraźne zmiany zaobserwowali twórcy systemu Yanosik, który oferuje bezpłatnie wsparcie kierowców na drogach, informując ich o bieżącej sytuacji na trasie.
– Aplikację Yanosik pobrało już ponad 15 mln zmotoryzowanych Polaków. Już w grudniu wzrosła liczba unikalnych użytkowników Yanosika – odnotowaliśmy o 16% więcej, niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku. Z kolei pierwsze dni stycznia 2022 roku przyniosły nam przyrost o 56% użytkowników, w porównaniu z tym samym czasem w 2021 roku – informuje Julia Langa, Yanosik
Zmienił się również sposób korzystania z aplikacji Yanosik. Kierowcy, którzy zwykle włączali Yanosika tylko podczas długich wakacyjnych podróży, obecnie zaczęli z niego korzystać także na kilkukilometrowych trasach. – Ci użytkownicy Yanosika, którzy korzystali chętniej z aplikacji głównie na długich trasach zmienili swoje nawyki i obecnie włączają go również na krótkich dystansach. Przed podaniem publicznej informacji o nowym taryfikatorze niektórzy użytkownicy Yanosika korzystali z niego głównie w długich podróżach np.: podczas wakacji, kiedy chcieli mieć szczegółowe informacje odnośnie zdarzeń drogowych, kontroli policji czy fotoradarów. Obecnie użytkownicy chętniej korzystają z Yanosika również na krótkich trasach – do 10 km, 15 km, a nawet do 5 km. Czas korzystania z aplikacji znacznie się wydłużył. Odnotowaliśmy też wzrost o 69% liczby przejechanych kilometrów z użytkownikami Yanosika w pierwszych 3 dniach stycznia tego roku, w porównaniu z ubiegłym. Już w grudniu 2021 roku ta liczba zwiększyła się o 21%, gdy porównaliśmy ją z poprzednim rokiem. Yanosik nie tylko informuje o kontroli policji, ale również powiadamia użytkownika o aktualnym limicie prędkości na danej trasie – mówi Julia Langa, Yanosik
Zero litości dla za dużych prędkości. Pierwsze mandaty już wystawione
Pierwsze mandaty według stawek z nowego taryfikatora zostały wręczone kierowcom już 1 stycznia. Rekordzista w Warszawie jechał prawie 160 km/h, za co otrzymał mandat w kwocie 2500 zł, a także utracił prawo jazdy. Czy w obliczu zmian stawek mandatów zmieniła się szybkość jazdy na poszczególnych odcinkach dróg?
– Kierowcy w dużych miastach jadą znacznie wolniej, w obawie przed mandatem. Możemy śmiało potwierdzić, że widoczne są zmiany w ich zachowaniu – stosują się do limitów prędkości i, jak już wspomniałam wcześniej, chętniej korzystają z aplikacji Yanosik nawet na krótkich, dobrze znanych trasach. Sprawdzając dane z 2022 roku, w naszym systemie zauważyliśmy, że udział przekroczeń prędkości na terenie zabudowanym i niezabudowanym spadł o 6,54% w porównaniu z 2021 rokiem. Największa poprawa stylu jazdy jest widoczna w terenie zabudowanym – tutaj nastąpił 11% wzrost poprawności jazdy kierowców w tym roku. Na terenie niezabudowanym kierowcom wciąż zdarza się dodać więcej gazu, ale i tu widoczny jest 5% wzrost poprawności przestrzegania limitów prędkości jazdy – informuje Julia Langa, Yanosik
Nowy rok dopiero się rozpoczął, a pierwsze mandaty według stawek z nowego taryfikatora zostały już przyznane. Według twórców systemu Yanosik widoczna jest znaczna poprawa zachowań kierowców, którzy uważniej przestrzegają limitów prędkości jazdy, a także coraz chętniej sięgają po aplikację, która ma za zadanie informować ich o bieżącej sytuacji na trasie. Czy ta tendencja utrzyma się dłużej, a kierowcy zaczną egzekwować przepisy drogowe? Kary w końcu osiągnęły poziom europejski, co być może zmieni złe nawyki zmotoryzowanych Polaków.
