Aktualności

Polacy nie chcą aut elektrycznych przez brak ładowarek?

Środowisko polskich kierowców wciąż podchodzi z rezerwą do tematu samochodów elektrycznych. Jednym z czynników, budujących niechęć do zakupu zeroemisyjnego auta, jest ograniczona dostępność ładowarek przy drogach. Eksperci z systemu Yanosik postanowili sprawdzić infrastrukturę stacji ładowania pojazdów elektrycznych oraz ich dostępność w okolicy ważniejszych tras.

Liczba pojazdów elektrycznych w Polsce rośnie z roku na rok, ale tempo przyrostu wciąż nie jest zbyt dynamiczne, w porównaniu do innych krajów europejskich. Według danych Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM) pod koniec stycznia 2025 roku w Polsce zarejestrowanych było łącznie 82 508 osobowych oraz użytkowych samochodów całkowicie elektrycznych. To wzrost o 11% w stosunku do analogicznego okresu w 2024 roku.

Dla porównania – w styczniu tego roku zarejestrowano u nas 1 121 pojazdów BEV (źródło: PZPM), gdzie w tym samym miesiącu w Norwegii, która jest europejskim liderem e-mobilności, dokonano aż 8 954 rejestracji nowych samochodów elektrycznych (źródło: European Alternative Fuels Observatory).

W Polsce wciąż jednym z głównych powodów obaw przed zakupem auta elektrycznego wśród kierowców jest zbyt mała liczba punktów ładowania w kraju. To, czy faktycznie dostępność ładowarek w kraju prezentuje się tak źle, sprawdzili eksperci z Yanosik – polskiego systemu dla kierowców, który oferuje urządzenia informujące o zdarzeniach z trasy oraz bezpłatną aplikację na telefony, odpowiadającą na szereg potrzeb motoryzacyjnych.

Ile jest stacji ładowania samochodów elektrycznych w Polsce?

Dane PSNM informują, że pod koniec stycznia 2025 roku w Polsce funkcjonowało 8 899 ogólnodostępnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych, z czego 31% (6145) to szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC), a 69% (2754) to wolne ładowarki oferujące prąd przemienny (AC) o mocy równej lub mniejszej 22 kW.

Natomiast, w bazie Yanosik widnieją 3794 stacje ładowania. Ich liczba stale rośnie, eksperci szacują, że pod koniec tego roku wyniesie co najmniej 4,5 tys. punktów. Potwierdzeniem tej prognozy jest choćby fakt, że w 2024 roku do bazy Yanosik zostało dodanych 1545 nowych ładowarek, gdzie w 2023 roku dodano ich zaledwie 90.

Rozwój infrastruktury ładowania nabiera tempa, choć rozmieszczenie punktów w Polsce wciąż jeszcze jest nierównomierne. W których regionach kierowcy mają najlepszy dostęp do ładowarek?

W tym województwie jest najwięcej ładowarek

Zgodnie z danymi z systemu Yanosik, najwięcej stacji ładowania pojazdów elektrycznych, znajduje się w województwie śląskim (643) oraz mazowieckim (539). O ponad połowę mniej punktów ładowania elektryków aniżeli u lidera tego zestawienia, jest w województwie wielkopolskim (318) i pomorskim (316).

Z kolei, najmniej stacji ładowania pojazdów elektrycznych, według danych z systemu Yanosik, jest dostępnych w województwie świętokrzyskim (52) oraz podlaskim (62). Niewiele mniej znajduje się w lubelskim (85), opolskim (92) oraz podkarpackim (96).

Jak prezentuje się sytuacja dostępności stacji ładowania w poszczególnych polskich miastach? Wykres, przygotowany przez PSNM wskazuje, że Warszawa jest miejscem, w którym właściciele elektryków znajdą najwięcej stacji ładowania, licząc ponad 700 punktów.

Drugie miejsce zajmuje Gdańsk z około 250 ładowarkami. Pozostałe polskie miasta dysponują znacznie mniejszą liczbą punktów: Szczecin (około 210), Poznań (ponad 200), Kraków (ok. 190), Łódź i Wrocław (ok. 180-190 punktów). Następne są Katowice, Częstochowa i Bydgoszcz, które mają od około 120 do 150 punktów ładowania.

Olsztyn, Sosnowiec, Toruń, Gorzów Wielkopolski i Koszalin prezentują się najsłabiej, oferując właścicielom elektryków zdecydowanie mniej punktów ładowania – poniżej 100, a niektóre z nich nawet poniżej 50 punktów.

Dane wyraźnie wskazują na duże dysproporcje między Warszawą a pozostałymi miastami, co pokazuje, że infrastruktura ładowania pojazdów elektrycznych koncentruje się głównie w stolicy kraju, z dużą przewagą nad innymi miastami regionalnymi. Czy to oznacza, że w trasie właściciele pojazdów elektrycznych mogą mieć problem z ładowaniem?

Jaka jest dostępność stacji ładowania na popularnych trasach?

Eksperci Yanosik sprawdzili stan ładowarek przy ważnych trasach. Według danych z systemu, liczba stacji ładowania pojazdów elektrycznych, które można znaleźć w obrębie kilometra od dróg ekspresowych lub autostrad, to 180 punktów. 

Uśredniając liczbę stacji ładowania na długość autostrad, kierowcy mogą znaleźć 34 punkty na A1, co oznacza, że co około 30 km dostępna jest ładowarka. Na A2 dostępne są 24 punkty, co daje możliwość ładowania pojazdu co około 40 km, a na A4 znajduje się 25 punktów, które oferują kierowcom ładowarkę co 50 km.

Eksperci Yanosik przeanalizowali również cztery przykładowe trasy i obecność stacji ładowania pojazdów elektrycznych w ich pobliżu. Okazuje się, że na odcinku S7 z Warszawy do Gdańska, czyli na około 340 km trasie, można znaleźć 5 stacji ładowania. Z kolei, na odcinku A4 z Wrocławia do Krakowa (około 270 km trasy) dostępnych jest 8 stacji ładowania.

Jadąc około 310 km autostradą A2 z Poznania do Warszawy można podładować auto na 9 stacjach i taką samą liczbę ładowarek znajdą podróżujący trasą A1 z Łodzi do Gdańska (około 340 km odcinkiem).

W bazie Yanosik znajduje się jeszcze 70 stacji ładowania w Miejscach Obsługi Podróżnych (MOP) oraz 645 na terenach popularnych polskich dyskontów, co pozwala kierowcom ładować swój pojazd elektryczny podczas robienia zakupów lub postoju w trasie.

Powiązane artykuły

Zobacz także
Close
Back to top button