Aktualności

Zawody strzeleckie z okazji 650-lecia lokacji Borzęcina

W niedzielę 1 czerwca 2014 roku odbyły się Jubileuszowe Zawody Strzeleckie o Puchar Wójta Gminy Janusza Kwaśniaka z okazji 650-lecia lokacji Borzęcina. Bieleckie „Piekiełko” powitało uczestników słoneczną pogodą, co pozwoliło wielu pasjonatom strzelectwa nie tylko z okolic Bielczy, ale i z całego powiatu brzeskiego sprawdzić swoją formę sportową. Tym razem rywalizacja przyjęła formę dwuboju i rozgrywała się w trzech kategoriach: kobiet, mężczyzn i młodzików.

Pierwsza konkurencja odbyła się z karabinu KK z pozycji leżącej do tarczy ustawionej w odległości 50 metrów od stanowisk strzeleckich. Każdy zawodnik miał możliwość oddania trzech strzałów próbnych i ustalenia taktyki dla strzałów ocenianych. Na tym etapie należało oddać ich już 10 i to one właśnie liczone były do końcowej klasyfikacji.

W drugiej konkurencji uczestnicy musieli zmierzyć się z bronią krótką, czyli pistoletem. Zmieniły się też zasady. Odległość zmniejszono do 25 metrów, a pozycję wyjściową do strzału na stojącą. Nadal obowiązywały trzy strzały próbne, ale punkty liczyły się tylko z pięciu następnych strzałów ocenianych.

Ostateczna klasyfikacja polegała na zsumowaniu punktów z obu prób strzeleckich.

Wśród kobiet zwycięstwo i puchar zagarnęła Lucyna Zelek z wynikiem 162 punkty. Kolejne miejsca przypadły Monice Kasprzyk ze 152 punktami i Barbarze Bant, która ustrzeliła 101 punktów.

W męskim gronie główne trofeum wywalczył Ireneusz Jankowski (175 punktów). Zaledwie jeden punkt mniej zgromadził Dariusz Szawernoga (174 punkty), trzeci był Grzegorz Tokarz z wynikiem 166 punktów.

Co ciekawe, najmłodsi uczestnicy turnieju dorównywali formą starszym, bardziej doświadczonym strzelcom. Liderem w tej kategorii z wynikiem 146 punktów był Filip Drąg. Kolejne miejsca zajęły Agnieszka Widło (128 punktów) i Anna Widło (117 punktów).

Wszyscy laureaci otrzymali nagrody rzeczowe ufundowane przez pomysłodawcę zawodów, wójta gminy Janusza Kwaśniaka.

Niedzielne popołudnie w bieleckim lesie, przy ognisku ze smaczną pieczoną kiełbaską zakończyło się w dobrej, sportowej atmosferze. Nikt nie czuł się zawiedziony, ani pokonany. Jak podkreślali sami uczestnicy, najważniejsza była dobra zabawa.

(wk,h)

Powiązane artykuły

Zobacz także
Close
Back to top button