Święto Trzech Króli w Brzesku
Dzisiejsze wydarzenie – dowiodło iż chcemy świętować w Trzech Króli. W kolorowym przemarszu zorganizowanym przez brzeskie parafie Miłosierdzia Bożego oraz NMP MK i św. Jakuba, jak i Biuro Promocji Urzędu Miejskiego w Brzesku – udział wzięło blisko tysiąc osób. Wśród orszaku, można było rozpoznać znane twarze. Ksiądz Marian Kostrzewa skrywał się pod góralskim kapeluszem, radna Kasia Pacewicz Pyrek nałożyła murzyńską czuprynę, w jednego z króli wcielił się Henryk Piela. Nie sposób było poznać gospodarza miasta, burmistrz Brzeska – Grzegorz Wawryka przyodział szaty Józefa. Niemal każdy, przygotował na ta niezwykłą paradę – jakiś gadżet. Wiele osób założyło królewskie korony – jakoby pochód symbolizował, drogę Trzech Króli do Betlejem.
Pochód poprowadził diabelski zespół zmotoryzowany, który jako pierwszy wkroczył na Plac Kazimierza. W ślad za nim podążały zaprzęgi, powóz Trzech Króli, strażacy i wielbłądy. Te ostatnie gościły na brzeskich ulicach pierwszy raz wzbudzając zainteresowanie zwłaszcza najmłodszych uczestników przemarszu. Liczną grupę pieszych wspomagały zespoły prezentujące szkoły i stowarzyszenia całej gminy.
Po występach na brzeskim placu, z lekkim opóźnieniem korowód ruszył na rynek do szopki, gdzie królowie złożyli dary.
Zespół Pieśni i Tańca Jadowniczanie wystawił misterium bożonarodzeniowe.
Aura dziś nie rozpieszczała więc wszystkie zmarzluchy, mogły rozgrzać się herbatą i drożdżówkami od sponsorów. W nagrodę wszyscy otrzymali długo oczekiwany śnieg.
Przemarsz odbył się pod honorowym patronatem bp. tarnowskiego Andrzeja Jeża.
