Światło i Mrok

To bardzo trafnie zatytułowany wernisaż wystawy prac Janusza Pacewicza, która miała miejsce w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Brzesku. Inicjatorką wystawy była córka artysty Katarzyna, która w odpowiedzi na swoją prośbę o udostępnienie prac ojca, otrzymała i takie, które pierwszy raz widziała. Dodając wszystkie otrzymane malunki od Marty Hejnar, Krzysztofa Gucwy, Wandy Jastrzębskiej, Janusza Szota do własnego zbioru, zgromadziła liczną część prac, ukazującą różnorodność twórczości artystycznej taty. Można by powiedzieć, że pan Janusz czuł się świetnie szkicując, malując kolorem i ponurą czernią. Obrazy tak jak życie – raz przedstawiają kolorowy pejzaż, raz szarą rzeczywistość, kiedy indziej coś co powstaje tylko w naszej głowie. Najlepiej zobaczyć to na własne oczy – naprawdę warto.
Samo otwarcie wystawy obfitowało w bardzo osobiste wyznania pani Kasi i przyjaciół; nie mogło być inaczej wszak opowiadała o ukochanym Ojcu, którego już nie ma fizycznie wokół niej.
Pokaz okraszono zdjęciami rodzinnymi i muzyką stworzoną na potrzeby projektu przez Grzegorza Hajduka.
Janusz Pacewicz urodził się w 1943 r. w Stanisławowie, wraz z rodzicami przeżył Powstanie Warszawskie, przez kanały przenieśli go harcerze. Po wojnie tułał się po Polsce, bo jego ojciec, żołnierz AK i uczestnik Powstania Warszawskiego uciekał przed UB, aż w końcu zamieszkali w Brzesku. Był uczniem brzeskiego LO, jak również Liceum Sztuk Plastycznych w Zakopanem , rozpoczął studia na krakowskiej ASP, niestety sytuacja rodzinna nie pozwoliła mu ich ukończyć. Prowadził Zakład Reklam i Szyldów, razem ze Zbyszkiem Szulcem z którym połączyła ich nie tylko praca i artystyczne pasje, ale również wielka przyjaźń. Ich pracownia w latach osiemdziesiątych była miejscem spotkań brzeskiej bohemy oraz tzw. podziemia. Zmarł 31 października 2017 r. w Brzesku.